piątek, 2 listopada 2012

Początek ! (Małpa)

Cześć siema elo ziomki i ziomeczki !

Założyłam bloga ze względu na jedną osobę, która bardzo mnie o to prosiła. Mówi, że jestem dobra (takie tam przechwałki na sam początek, a co) :o Zobaczymy ! Jeżeli to czytasz, to wiedz, że Cię pozdrawiam ! :D Wszelkie pytania kierujemy w komentarzach pod notkami !
Czy notki będą regularnie ? Po pierwsze zobaczymy czy wgl jest jakiś sens w tym rodzaju blogu. Przyznam się wam, że to pierwszy rodzaj bloga, który piszę :o. Po drugie zależy od muzyki jakiej słucham, jeżeli coś jest dobre to wrzucam, a jeżeli nie przypadnie mi do gustu to nie. A po trzecie i najważniejsze ilość wchodzeń na bloga. Nie mam zamiaru pisać dla 2-3 osób :) 



Dobra to na początek coś z Małpy !  


~ Żadnych słów, niech to będzie chociaż minuta,
a potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać i
to nie jest tak, że już nie lubię Cię słuchać.

~ Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec,
a nawet jeśli, to możesz być pewna ze wrócę.

Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw,
że moje życie to chaos i pasmo zmartwień.

Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą,
tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.

~ Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute,
a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek.

(z jednej nuty! Czujecie to! Małpa mój mistrz) 


~ Kumple wiedzą, że garbie się od zawsze,
bo nosze na barkach za duży bagaż doświadczeń.

~ Ja wciąż jestem sam w mojej małej galaktyce.

~ Klnąć jeszcze głośniej i jeszcze częściej
Albo odejść, nie mówiąc nic więcej.

~ Mógłbym rozliczyć każdą z was za gwałt na emocjach,
albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz. 

~ Najpierw uwierzyć w znaki i zyskać nadzieję,
a potem stracić wiarę w ich znaczenie.

~ Mógłbym spróbować zakryć ból, wyjmując z kieszeni kilka
uśmiechów, które kiedyś próbowałaś już rozkleić. 

~ Jakoś nie byłem nigdy typem, który miał wokół
tłumy sztuk i wolałem raczej stać z boku.

~ Możesz zobaczyć, to czego inni nie widzą
Wystarczy, że uniesiesz wzrok ponad horyzont!

~ Codziennie wstaję rano przybić piątkę kumplom.
By załatwić sprawy zanim znowu zwątpię w jutro.

 ~ To właśnie ty dajesz mi siłę i dajesz mi wiarę.

~ Wiesz, mam chwilę akurat, żeby wykonać ruch.
Wcześniej milczałem, po prostu było mi szkoda słów.

~ To fikcja nie magia, wieczność pryska jak bańka.

~ Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła.

~ Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami
było złożone bardziej niż origami. 

~ Teraz wiem, pozostał nam już tylko niesmak
po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.

~ Ale nie proś abym został, bo muszę odejść.



Stare, większość już miała takie opisy ale mam do nich sentyment. :P 
W następnej nocie postaram się o nowości. 
Siemanko !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz